Tomasz Karolak od lat ma opinię mężczyzny źle traktującego kobiety. Nie wszystkim przypadły do gustu jego zwierzenia o "rozsiewaniu nasienia" i publiczne poniżanie wieloletniej partnerki w wywiadach. Tomasz nabrał zwyczaju chwalenia się, jak to się "fajnie urządził", bo chociaż ma dwójkę dzieci, to nie mieszka z rodziną i nadal prowadzi życie singla. To akurat ostatnio się zmieniło. Podobnie jak poglądy polityczne aktora.
Niecałe dwa lata temu aktywnie zaangażował się z kampanię wyborczą Bronisława Komorowskiego. Wraz z Tomaszem Lisem wyśmiewał wpisy na fałszywym twitterowym profilu Kingi Dudy. Skutek był taki, że sami się ośmieszyli i stracili wiarygodność. Po przegranych przez Platformę Obywatelską wyborach Karolak zorientował się, że popieranie przegranych może źle wpłynąć na kondycję finansową prowadzonego przez niego Teatru IMKA. Po śmierci najhojniejszego sponsora, Jana Kulczyka, teatr popadł w kłopoty. Tomasz postanowił zmienić więc front i podlizać się nowej władzy. Wraz ze swoją koleżanką z serialu Rodzinka.pl, Małgorzatą Kożuchowską, nie ukrywają teraz sympatii do obecnego rządu i prezydenta. Postawę Karolaka docenili dziennikarze TV Republika, chwaląc go za "dobrą zmianę": Telewizja Republika zachwyca się Karolakiem: "Jego postawa jest godna podziwu, TO DOBRA ZMIANA!"
Obecnie Karolak próbuje ratować się wizerunkowo, opowiadając w Fakcie, jak to z mężczyzny, który "fajnie się ustawił" zmienił się w gospodynię domową.
Sprzątam, odkurzam, myję podłogi - chwali się w tabloidzie. Mam superodkurzacz, który uwielbiam eksploatować. Codziennie zmywam naczynia. Kocham to, nawet mi się nie chce używać zmywarki. A talerze przy naszej czteroosobowej rodzinie brudzi się naprawdę sporo.
Jak ujawnia aktor, zamieszkanie z rodziną całkowicie go zmieniło. Podobno nawet zaczął doceniać swoją partnerkę, Violetę Kołakowską, która na ten moment czekała ponad dziewięć lat.
Violka i dzieciaki są super - zachwyca się Karolak. Późno do tego dojrzałem, ale warto. Jest to niezwykle inspirujące i fantastyczne być w domu i pracować z dziećmi. Teraz mam w domu swoje obowiązki, nie tak jak kiedyś. Rano odwożę dzieci do szkoły i przedszkola, później je przywożę i razem odrabiamy lekcje. Violce należy się wielki szacun za to, że przez lata to wszystko spinała sama. Kobiety są jednak nieocenione.
Przypomnijmy, co mówił o niej trzy lata temu: Karolak: "Niech Viola zarobi tyle co ja!"