Rozwód Angeliny Jolie i Brada Pitta stał się medialną sensacją ostatnich miesięcy. Para postanowiła rozwieść się w atmosferze skandalu, a Jolie składając pozew rozwodowy oskarżyła gwiazdora o stosowanie przemocy wobec dzieci, uzależnienie od alkoholu i marihuany. Od tego czasu 41-letnia aktorka walczy o przejęcie stałej opieki nad szóstką ich dzieci. Problemy w życiu prywatnym na tyle odbijają się na wyglądzie Angeliny, że tabloidy od kilku dni rozpisują się o jej rzekomej anoreksji.
Od jakiegoś czasu Jolie i Pitt przestali publicznie prać rozwodowe brudy i postanowili rozwieść się po cichu, rozwiązując konflikt o opiekę nad dziećmi między sobą. Od kilku tygodni gwiazdor chętnie pokazuje się publicznie i w przeciwieństwie do swojej żony, wydaje się być w coraz lepszej formie. Jak donoszą amerykańskie media, w środę 53-letni aktor zorganizował "sekretną" imprezę w hotelu Casa Del Mar w Santa Monica. Na przyjęcie zaprosił przyjaciół, którym zapewnił szampana i… balony z helem.
Brad zorganizował intymne przyjęcie w jednym z hotelowych pokoi - potwierdza osoba z otoczenia Pitta w rozmowie z magazynem People. Jego współpracownicy wnosili sporo butelek szampana i balony z helem. Spędził noc w hotelu i opuścił go rano ze złotymi i białymi balonami, które chciał zabrać do domu dla dzieci. Ostatnio widuje się z nimi coraz częściej.