Courtney Love, piosenkarka, narkomanka, a przede wszytskim wdowa po legendzie grunge'u, Kurcie Cobainie, przyznała, że miała usunąć ich dziecko.
W 1992 roku, kiedy Love była w ciąży, usłyszała, że heroina, od której była wtedy uzależniona może poważnie zaszkodzić jej dziecku. Były manager Nirvany, zespołu Kurta Cobaina, powiedział: Lekarz próbował dać Coutney radę, sugerując, że urodzenie dziecka podczas silnego nałogu, to nienajlepszy pomysł.
Love, która była wtedy w 6. tygodniu ciąży nie widziała żadnego zagrożenia. Spytała lekarza czy to medyczny fakt, czy tylko jego opinia i zażądała, by pokazał jej jakiś podręcznik medycyny, który potwierdziłby jego teorię. Nie była przekonana, że branie narkotyków ma niekorzystny wpływ na płód .
Lekarz zasugerował jej... aborcję! Courtney nie posłuchała jego rady i pod koniec 1992 roku urodziła się zdrowa córka, Frances Bean. Jednak niedługo po tym wokalistka powróciła do twardych narkotyków, podobnie jak jej mąż, który zabił się 2 lata później.