Edward Linde-Lubaszenko, ojciec Olafa, skończy w tym roku 78 lat. Do tej pory zdążył ożenić się i rozwieść czterokrotnie, jednak nieudane małżeństwa nie zniechęcają go do dalszych poszukiwań. Aktor, który gustuje w znacznie młodszych kobietach, nadal nie traci nadziei na znalezienie kolejnej "kobiety życia". W zeszłym roku chwalił się, że jego przyszła żona "chodzi już do gimnazjum"...
Przypomnijmy: Linde-Lubaszenko znów szuka żony: "Chcę przebić Łapickiego w różnicy wieku. Moja przyszła żona JUŻ CHODZI DO GIMNAZJUM"
Przed kilkoma laty Linde-Lubaszenko spotykał się z 25-letnią wówczas Joanną Majstrak. Niestety, ich związek nie przetrwał, co aktor tłumaczył "niespełnianiem jego kryteriów wiekowych". Jak donosi tygodnik Relaks 77-latek wciąż ma ochotę na flirty i czuje się jak "młodzieniaszek". W znalezieniu odpowiedniej partnerki przeszkadzają mu jedynie zbyt duże wymagania.
Ma duże wymagania - tłumaczy tabloid. Dziadek, który wciąż czuje się niczym młodzieniaszek, jest nie do zdarcia.
Niestety, Lubaszenko bardziej niż na randkowaniu, w najbliższym czasie musi skupić się na opiece nad wnuczką, która studiuje w Krakowie.
Jego wnuczka przed dwoma laty dostała się na studia aktorskie w Krakowie, gdzie on mieszka - czytamy. Nareszcie mogą mieć bliższy kontakt.
Może pozna go z jakąś koleżanką?