Kylie Minogue do tej pory nie miała szczęścia w życiu prywatnym. 48-letnia piosenkarka spotykała się m.in. z Lennym Kravitzem, Jean-Claudem Van Dammem i Olivierem Martinezem. Jednak żaden z tych związków nie przerodził się w coś poważniejszego. W lutym zeszłego roku media obiegła informacja, że Kylie zaręczyła się z Joshuą Sassem, brytyjskim aktorem młodszym o 20 lat. Kilka dni później potwierdziła te doniesienia pojawiając się na imprezie w Londynie z wielkim pierścionkiem zaręczynowym.
Jak informują zagraniczne tabloidy, związek Kylie i Joshuy to już przeszłość. Artystka miała zerwać zaręczyny z aktorem przez plotki o jego niewierności. Według The Sun w ostatnich dniach doszło między nimi do ostrej kłótni, w wyniku której piosenkarka wyrzuciła narzeczonego ze swojego londyńskiego mieszkania.
Jest absolutnie zdruzgotana i załamana - wyznał anonimowy informator. Naprawdę wierzyła, że jest on tym jedynym. Ale teraz już mu nie ufa.
Kylie Minogue postanowiła osobiście odnieść się do zerwanych zaręczyn i opublikowała emocjonalny wpis na Instagramie.
Dziękuję Wam wszystkim za miłość i wsparcie w tym zamkniętym już rozdziale mojego życia. Dziękuję też za zrozumienie w obliczu doniesień, że Josh i ja zdecydowaliśmy się pójść własnymi drogami. Życzymy sobie tylko to, co najlepsze i nie bójmy się iść ku nowym horyzontom - napisała.