W show biznesie ciężko o prawdziwe przyjaźnie, ale łatwiej w nim przetrwać, gdy "trzyma się" z tymi, którzy są aktualnie najbardziej popularni. Małgorzata Rozenek także starannie dobiera przyjaciółki. Szczególnie blisko jej do celebrytek, które niespecjalnie lubią Dorotę Rabczewską czy Renatę Kaczoruk.
Gwiazda "przyjaźni się" między innymi z Ewą Chodakowską, z którą jakiś czas temu pojechała ćwiczyć na wyspę Mykonos. Po powrocie nie szczędziła trenerce komplementów w wywiadach.
Kilka dni temu przyjaciółki umówiły się w jednej z najmodniejszych warszawskich restauracji. Małgorzata wystroiła się na tę okazję w płaszcz obszyty zielonym futerkiem, wełnianą sukienkę oraz wysokie kozaki z frędzlami.
Niestety, Ewa nie potraktowała spotkania aż tak "poważnie" i przyszła ubrana całkiem zwyczajnie - w kurtkę-parkę, jeansy oraz buty emu. Na widok paparazzi ukryła twarz za futrzanym kołnierzem.
Celebrytki pochwaliły się na Instagramie wspólną fotką, na której robią "głupie miny". Zdjęcie podpisały słowami "crazy girls".