Choć Anna Mucha od dawna nie zagrała żadnej większej roli w filmie, stara się, by nadal było o niej głośno. Zazwyczaj robi to w swój ulubiony sposób - publikując w sieci zdjęcia:
Miłośniczka naturalnych futer i kusych sukienek na czerwonych dywanach prywatnie nosi się nieco "skromniej". Ostatnio wyraźnie gdzieś się spieszyła, ubrana w swój ulubiony "zimowy zestaw".
Podczas gdy swój "niedoskonały" wygląd Mucha może wytłumaczyć pośpiechem, trudno użyć tego argumentu w odniesieniu do łamania przepisów. Aktorka zaparkowała swój samochód tuż przy znaku zakazu.
Nie zauważyła go?
Zobacz także: Kinga Rusin znowu parkuje na zakazie
Zobacz także: Zobacz też:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.