Tygodnik Na żywo zwraca uwagę, że ojciec córki Anny Dereszowskiej, Piotr Grabowski, który dla poznanej na planie Twierdzy szyfrów aktorki rzucił żonę i dwójkę dzieci, zachowuje się nieco dziwnie.
Nie uczestniczył w narodzinach własnej córki - podobno uniemożliwiły mu to obowiązki zawodowe, a Dereszowską zajął się ojciec - ginekolog w szpitalu w Mikołowie. Aktorkę widuje się na spacerach z dzieckiem samą albo w towarzystwie koleżanek, nigdy z partnerem. Jest zbyt zajęty...
Wygodnie mu było z Anką, kiedy tworzyli luźny związek - mówi znajoma aktorki. On dobrze pamięta trudy nieprzespanych nocy, gdy trzeba wstać do płaczącego dziecka i zmieniać mu pieluchy. Nie jest mu też łatwo utrzymać tak liczną rodzinę. Ania teraz nie pracuje, a przecież Piotr ma jeszcze żonę i dzieci.
I podobno właśnie ze swoją pierwszą rodziną Grabowski spędza teraz sporo czasu. A pytany o rozwód ze swoją żoną, Martą Konarską, milczy.
Jak myślicie, czy Ania pożałuje, że związała się z żonatym facetem?