Gdy Robert Lewandowski ogłosił, że razem z żoną spodziewają się pierwszego dziecka, Ania zarzekała się, że chcą przeżyć ciążę w spokoju i z dala od mediów. W końcu jednak stwierdzili, że na pokazywaniu brzucha też można nieźle zarobić. Ciężarna Lewandowska podpisuje więc kolejne kontrakty reklamowe i promuje się na "fit-mamę". Jak wyliczyła firma PRESS-SERVICE Monitoring Mediów, brzuszek Lewandowskiej jest wart... 35 milionów złotych. To i tak niewiele w porównaniu z rocznymi zarobkami jej męża w Bayernie Monachium.
Przypomnijmy: Ciąża Anny Lewandowskiej jest warta ponad 35 MILIONÓW!
Teraz okazuje się, że Lewandowska postanowiła podzielić się pieniędzmi z innymi. Jak piszą Super Express oraz portal Gdańsk Nasze Miasto, żona Roberta sfinansowała remont kuchni w Domu Samotnej Matki w Gdańsku Wrzeszczu.
Lewandowska przekazała placówce 15 tysięcy złotych, za które kupiono meble i sprzęt kuchenny.
Kuchnia jest nowoczesna i przede wszystkim czysta. Miło się nie tylko przygotowuje potrawy, ale nawet sprząta - opowiadają pracownicy Domu.
Anna Lewandowska zdecydowała się na pomoc gdańskiej placówce, bo rok temu prowadziła w niej treningi. Jak podaje portal Gdańsk Nasze Miasto, pieniądze zarobione na warsztatach Lewandowska przekazała placówce, która potem wyposażyła kuchnię:
Kilka dziewczyn pojechało podziękować Lewandowskiej i wręczyć jej bukiet kwiatów. Były dumne, że mogą spotkać się z tak sławną osobą, a po drugie, że właśnie taka osoba przeznacza na ich rzecz pieniądze. To fajne uczucie, że znani zwracają uwagę na ich potrzeby - opowiada Agnieszka Nowak, dyrektorka placówki w Gdańsku.
Lewandowska o ciąży: "Nie miałam żadnych symptomów i objawów"
Zobacz też: