Priscilla Presley przez sześć lat była żoną Elvisa Presleya. Chociaż małżeństwo z królem rock'n'rolla skończyło się w 1973 roku, wdowa po nim wciąż wie, jak utrzymać popularność. 71-letnia dziś Priscilla obsesyjnie dba o swój wygląd wstrzykując w twarz kolejne wypełniacze. Jak tłumaczyła przed laty, jej obecny wygląd to wina nieprofesjonalnego lekarza, który zdeformował jej rysy twarzy.
Zachodnie media bardziej niż jej nienaturalnym wyglądem żyją ostatnio romansem z 76-letnim Tomem Jonesem. Piosenkarz znany z takich hitów jak Sexbomb, czy She's a lady niecały rok temu został wdowcem - jego żona Linda zmarła na raka. Jak donosi The Sun muzyk postanowił zaangażować się w nowy związek, a jego wybranką jest wieloletnia przyjaciółka, Priscilla Presley.
Tom i Priscilla mają się ku sobie - twierdzi w tabloidzie znajomy Jonesa. Jest między nimi jakaś iskra. Wszystko jednak dzieje się bardzo powoli, nie chcą się spieszyć.
Oboje poznali się jeszcze za czasów występów Elvisa Presleya na scenie. Według ich znajomych, była żona Elvisa i Jones przyjaźnią się od wielu lat, jednak dopiero po śmierci żony muzyka zbliżyli się do siebie.
Tom miał naprawdę ciężki rok po śmierci Lindy, a Priscilla była dla niego ogromnym wsparciem - dodaje The Sun.
Kilka dni temu fotoreporterzy zrobili zdjęcia Tomowi i Priscilli, gdy wychodzili z restauracji w West Hollywood.