Coraz gorzej wyglądają przygotowania do kolejnej, 4. edycji Tańca z gwiazdami. Fakt donosi, że mimo iż próby do występów ruszają na dniach (podobno nawet 1 sierpnia), kolejne gwiazdy wypisują się z listy uczestników.
Ostatnio z występu w popularnym programie zrezygnowali: Małgorzata Kożuchowska, Weronika Rosati i Tomek Makowiecki. Czy zamiast Tańca z gwiazdami zobaczymy więc Taniec z nieznajomymi?
Wprawdzie TVN robi co może, by przyciągnąć do programu znane twarze, oferując za udział w nim jeszcze większe pieniądze niż poprzednio. Kontrakty negocjuje się od 10 tysięcy zł w górę za odcinek! We wcześniejszych edycjach była to najwyższa stawka.
Mimo tego sławy wykręcają się od udziału tłumacząc się swoimi serialowymi, filmowymi i artystycznymi zobowiązaniami.
Tak właśnie uzasadniła swoją odmowę Weronika Rosati. Lada chwila zaczynają się zdjęcia do kolejnej serii "Pitbulla" i to jest dla mnie teraz najważniejsze - powiedziała Faktowi.
Podobny powód ma Magdalena Kożuchowska, która chce pokazywać się jedynie w hitowym serialu M jak Miłość i nie czuje się najwyraźniej dobrze w roli tancerki.
Także Tomek Makowiecki, który poprzez występ w programie mogłby zyskać na popularności, a tym samym zdobyć sobie koncertową widownię, zrezygnował z 10 tysięcy za odcinek. I to dla o wiele mniej lukratywnej trasy koncertowej ze swoim zespołem.
Ciekawe w takim razie, czy program w ogóle się odbędzie. Kto bowiem chciałby oglądać Taniec z gwiazdami, w którym tancerze, wypromowani poprzednimi seriami, będą bardziej popularni od "gwiazd"?