Finał trzeciej edycji Jak ONI śpiewają był chyba najbardziej udanym, jeśli chodzi o wybór zwyzięzcy. Tym razem Brylantowy Mikrofon trafił we własciwe ręce, a decyzja widzów nie została skażona serialowymi sympatiami. Być może dlatego, że Joasia Jabłczyńska nie jest osobą dającą się lubić.
Krzysztof Respondek zasłużył na zwycięstwo. Ładnym gestem, wyraźnie płynącym z głębi serca a nie z chęci podlizania się publiczności, było przeznaczenie nagród (w tym Fiata 500) na cele charytatywne. Widać, że Respondek czerpał z występów radość i widzowie to docenili.
Joanna Jabłczyńska wykonała sporą pracę przez ostatnich trzynaście odcinków, z tygodnia na tydzień starając się zdobywać coraz szersze grono fanów. Jak widać nic z tego. Sądzimy, że nie przełknie tej porażki tak łatwo. Na pewno liczyła na wygraną - przecież poprzednie edycje należały do takich jak ona.
Dobre jest to, że odpoczniemy przez wakacje od Ibisza. Choć diabli wiedzą - może chałturzyć od Sopotu po Szklarską Porębę na festynach i odpustach. Oby tylko nie w duecie z Kasią.