Podczas gdy Telewizja Polska pod rządami Jacka Kurskiego w jawny sposób przekłamuje rzeczywistość i tuszuje (dosłownie) niewygodne dla obecnej władzy fakty (zobacz: "Wiadomości" WYMAZAŁY PODWÓJNĄ LINIĘ CIĄGŁĄ z materiału o wypadku Szydło!), zdaniem posłanki Krystyny Pawłowicz to nie Telewizja Polska, a TVN jest nierzetelny, stronniczy i w swoim programie informacyjnym uprawia "przemysł pogardy" dla rządu.
Pod koniec października ubiegłego roku do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęła skarga, w której pani poseł żali się, że czuje się zaszczuta przez TVN. Jej zdaniem stacja podburza ludzi do agresji w kierunku polityków Prawa i Sprawiedliwości.
Efektem permanentnej stronniczości i konsekwentnej pogardy dla posłów i przedstawicieli obecnych władz w materiałach informacyjnych w "Faktach" TVN, jest iż czuję się osobiście, podobnie jak inni posłowie PiS, obiektem nieustannego zaszczuwania - pisze pani poseł. Czuję się zagrożona (…) Otrzymujemy groźby i zapowiedzi podpalania biur poselskich (…) W programach "informacyjnych" "Fakty" TVN jesteśmy obiektami permanentnego "przemysłu pogardy", aktów napadów medialnych, kłamstw, aktów nienawiści, chamstwa i braku kultury oraz demoralizowania opinii publicznej, w tym dzieci (…).
Co ciekawe, KRRiT uznała zarzuty Pawłowicz jako zasadne i dopatrzyła się w przesłanych przez nią materiałach znamion "mowy nienawiści".
Zawarte w skardze audycje zawierają negatywnie ocenione przez KRRiT, świadome działania nadawcy związane z akcentowaniem tylko określonych informacji, a omijaniem innych, niereagowaniem na nieprawdę, podsycaniem społecznego napięcia, dążeniem do sensacji, a także ukierunkowaniem wszelkich negatywnych emocji widza bezpośrednio pod adresem konkretnych osób i grup, co może nosić znamiona propagowania mowy nienawiści - czytamy w oficjalnym oświadczeniu. Wyraźne też było zaangażowanie się nadawcy w spór polityczny, poprzez dobór i kolejność cytatów z protestów. Tego rodzaju działania mogą stanowić przesłanki w kierunku uznania propagowania przez TVN mowy nienawiści i nawoływania do niej.
TVN został wezwany do zaprzestania wyżej wymienionych działań w przyszłości.
Co ciekawe, w sondażu wykonanym przez firmę Ipsos aż 32% widzów uznało Fakty za źródło wiarygodnych informacji. Dla porównania, Wiadomościom ufa jedynie 25% badanych.