W wywiadzie dla amerykańskiej gazety Angelina Jolie wyznała, że ma w swoim domu broń i nie boi się jej użyć. Przygotowując się do ról w takich filmach jak Tomb Raider i Mr. & Mrs. Smith, aktorka nauczyła się walczyć wręcz i strzelać.
Jeśli ktokolwiek wejdzie do mojego domu i spróbuje skrzywdzić moje dzieci, nie zawaham się i strzelę. W obronie rodziny jestem gotowa zabić – spokojnie wyznała Angelina. Kupiłam dwa pistolety identyczne jak te, których używałam na planie Tomb Raidera. Oczywiście w filmie posługiwałam się atrapami, a w domu mam prawdziwą broń.
Oboje z Bradem jesteśmy za prawem do posiadania broni, gdyż każdy ma obowiązek obronić swoich bliskich. Oczywiście należy znać ryzyko i wiedzieć, jak z niej korzystać. Przeszłam zaawansowane szkolenie kaskaderskie i wiem, jak obezwładnić przeciwnika. Nauczono mnie też kopnięć i rzutów, ale ja i tak najpierw walę z łokcia. Taki mam instynktowny odruch – wyznała.
Uważam, że strzelanie i samoobrona to istotne umiejętności. Brad i ja chcemy, aby nasze dzieci również zostały przeszkolone w kung-fu, kickboxingu lub innym stylu walki, jaki wybiorą. Będę się o nie mniej martwić.
Już sobie wyobrażamy, jak za 20 lat słodka Shiloh obezwładnia śledzacych ja paparazzi kopniakiem z półobrotu.