Trwa ładowanie...
Przejdź na

Powstanie kontynuacja "Love Actually"!

50
Podziel się:

Sequel hitu sprzed 14 lat będzie trwał... 10 minut. Obejrzycie?

Powstanie kontynuacja "Love Actually"!

14 lat temu na ekrany kin na całym świecie trafił film To właśnie miłość z Hugh Grantem, Keirą Knightley i Liamem Neesonem. Love Actually zyskał rzesze fanów, którzy przez lata domagali się drugiej części obrazu. Twórca oryginału, Richard Curtis, postanowił odpowiedzieć na te oczekiwania i ogłosił właśnie, że przymierza się do zrealizowania drugiej części. Kontynuacja fabuły ma mieć niestety tylko 10 minut:

Nigdy nawet nie śniłem o tym, żeby zrobić sequel, ale uznałem, że 10-minutowy film będzie świetnym rozwiązaniem. Pokazujemy co dziś słychać u bohaterów - powiedział.

Sequel filmu będzie trwał co prawda 10 minut, ale w jego obsadzie nie zabraknie aktorów, którzy pojawili się na planie w 2003 roku. W nowej wersji filmu zaglądamy do życia jego bohaterów 14 lat później.

Sequel ma zostać zaprezentowany podczas imprezy charytatywnej Red Nose Day w marcu tego roku.

Zobacz także: Vega: "Pitbull jest filmem dla kobiet. Mają głód prawdziwych facetów"
Zobacz także: Zobacz też:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(50)
WYRÓŻNIONE
gość
8 lat temu
Bez Alana Rickmana... :(
gość
8 lat temu
Bez Alana :< To nie będzie to samo, ale cel szczytny :)
Ja
8 lat temu
"Love Actually" to najlepsza komedia świąteczna. Nie ma sobie równych. Kocham ten film!
Gość
8 lat temu
Super uwielbiam ten film 🎥😃
Gość
8 lat temu
Ale już będzie bez Alana Ricmana 😞
NAJNOWSZE KOMENTARZE (50)
gość
8 lat temu
mój ukochany film
gość
8 lat temu
ostatnio to oglądalam:) ale beda musieli i tak usmiercic bohatera ktorego gral rickman... w sumie w filmie jego bohater nie wrocil do zony po zdradzie
Gość
8 lat temu
"To przy narodzinach Jezusa był więcej niż jeden homar?" UWIELBIAM
gość
8 lat temu
Alan Rickman nie żyje wiec pewnie uśmiercą go i w siqelu też go uśmiercą
Gość
8 lat temu
Szkoda, że tylko 10 minut
gość
8 lat temu
bez Harrego/Rickmana...
gość
8 lat temu
Brakuje Alana Rickmana strasznie : ( Kocham jego glos
gość
8 lat temu
Brakuje Alana Rickmana strasznie : ( Kocham jego glos
Gość
8 lat temu
Miałam 3 podejścia do tego filmu niestety nie dam rady go obejrzeć nuda jak flaki z olejem, skąd zachwyt tym filmem 🤔
gość
8 lat temu
ten film był tak naiwny że aż g***i.... rzyg!!!!!!
gość
8 lat temu
wspaniała wiadomość, kocham ten film ! a Listy do M - marna podróba niech się schowa
Gość
8 lat temu
Ale boskiego Alana Rickmana już z nami nie ma ;-( R.I.P
Gość
8 lat temu
Serce mi pęknie jak będę widzieć ten brak Rickmana...
Gość
8 lat temu
Jezu, przestańcie pisać milion komentarzy o Rickamanie. Pewnie w filmie go też usmierca - nie jego pierwszego. I nieprawda że bez niego to nie ma sensu - w filmie zagrał szujke, ale jest tam wielu cudownich aktorów np. Emma, Hugh czy Liam. Z chęcią obejrze.