Od kiedy Kanye West postanowił zostać projektantem, Kim Kardashian kreuje się na największą gwiazdę nowojorskich tygodni mody, ważniejszą od naczelnej Vogue'a, modelek i projektantów. Dzięki temu nikt nie skupia się na tym, co projektuje raper, koncentrując się na kolejnych odważnych stylizacjach Kim. Podczas jesiennego tygodnia mody celebrytka pobiła rekord, przebierając się kilka razy jednego dnia.
Kim nie mogło zabraknąć też na wczorajszym pokazie marki Westa. Dla odmiany, zamiast ulubionych beży i brązów, wystroiła się w odważniejszy, bordowy kolor. Głównym elementem stylizacji była za duża bomberka, pod który celebrytka założyła top w tym samym kolorze. Brak dekoltu zrekompensował... brak stanika, a lampy aparatów znów odsłoniły obfity biust Kim.
Strategia promocyjna Kim znów się sprawdziła. Pokaz Westa oceniono bardzo słabo, ale na szczęście piersi jego żony uratowały wszystko.
Zobacz też: Kanye wyprosił fotoreporterów ze swojego pokazu! Nawet tych, którzy byli akredytowani...