Kariera Barbary Kurdej-Szatan zaczęła się cztery lata temu w programie _**X Factor**_. Tam wypatrzyli ją twórcy kampanii reklamowej telefonii Play. Po podpisaniu kontraktu, Kurdej-Szatan zaczęła być znana w show biznesie jako "blondynka Playa". Z czasem rozkręciła się także jej kariera aktorska. Dwa lata temu dołączyła do ekipy serialu _**M jak miłość**_. Początkowo plotkowano, że zastąpi Joannę Koroniewską, która postanowiła odejść z serialu. Ostatecznie scenarzyści stworzyli dla Barbary nowy wątek, chociaż związany z serialowym mężem Koroniewskiej, Andrzejem Młynarczykiem.
Odkąd prezesem Telewizji Polskiej został Jacek Kurski, kariera Kurdej-Szatan jeszcze bardziej się rozkręciła. Być może dlatego, że wraz ze zmianami na kierowniczych stanowiskach więcej pracowników odchodzi niż przychodzi i zaczyna brakować prezenterów. Ci, co zostali, mają więc dużo więcej roboty.
Wiosną zeszłego roku Barbara została nową prowadzącą reaktywowanego show biesiadno-patriotycznego _**Kocham Cię, Polsko**_ oraz _**The Voice of Poland**_. Jej grafik pęka w szwach, co podobno fatalnie odbija się na życiu rodzinnym aktorki. Ale przynajmniej pod względem finansowym nie może narzekać. Jak podsumowuje Super Express, w zeszłym roku mogła zarobić nawet 2 miliony złotych.
Za rolę w hitowym serialu "M jak miłość" może zgarnąć nawet 20 tys. zł miesięcznie, a nowy serial "Recepta na miłość", w którym gra główną rolę, przynosi jej ponad 10 tys. zł - wylicza zazdrośnie tabloid. Basia świetnie zarabia jako prowadząca program "Kocham Cię, Polsko!". Za sezon programu otrzymuje 25 tys. zł. Blisko 15 tys. zł otrzymała za poprowadzenie odcinków na żywo ostatniego sezonu programu "The Voice of Poland". Ale to wciąż nie wszystko. Aktorka na co dzień gra przede wszystkim w teatrach. Dostaje za to ponad 10 tys. zł. Taka to pożyje...
Niestety, o sukcesy Barbary zazdrosna jest ponoć Halina Mlynkova, której nie udało się zostać ulubienicą nowej władzy w TVP. Zobacz: Kurdej-Szatan i Młynkova nie znoszą się. "Halinie trudno pogodzić się z dobrą passą Basi"