Już od dłuższego czasu w sieci krążyły plotki i domysły na temat orientacji seksualnej Lance’a Bassa, jednego z członków niegdyś niezwykle popularnego, boysbandu 'N Sync, do którego należał także Justin Timberlake.
Dużo ludzi twierdziło, że piosenkarz może być homoseksualistą, żartowano kto też może być jego chłopakiem. Aż tu nagle okazało się, że w wywiadzie jaki ukaże się najnowszym numerze magazynu People, Lance oficjalnie... potwierdził te plotki! Na pytanie dlaczego Bass właśnie teraz zdecydował się ujawnić, odpowiedział:
Głównym powodem dla którego postanowiłem powiedzieć wreszcie coś na ten temat było to, że te plotki zaczynały naprawdę wpływać na moje życie codzienne. Teraz mam wrażenie, że mogę działać na moich własnych warunkach. Jestem pogodzony z moją rodziną, przyjaciółmi, z samym sobą i z Bogiem, więc nie muszę już się niczym martwić.
O tym jak doszło do niego to, że jest homoseksualistą:
Wiedziałem o tym przez całe moje życie. Zawsze to wiedziałam i pogodziłem się z tym; nie było nic co mnie martwiło. Powiedziałam sobie: "Tym właśnie jesteś. To jest to, jakim się urodziłeś".
O swoich związkach z kobietami w przeszłości:
Kocham kobiety. Byłem z kobietami e świetnych związkach i byłem w nich zakochany. Jest po prostu tak, że dojrzałem do takiego punktu w moim życiu, że gdzieś, głęboko we mnie, wiedziałem, że nigdy, tak na poważnie, nie mogę być w związku z kobietą. (...) I było to takie proste, bo będąc cały czas w trasie nie miałem okazji spędzać z nimi więcej czasu.
O swoich kolegach z zespołu:
Niektórzy z chłopaków oczywiście coś podejrzewali, bo byliśmy jak bracia, więc jeśli przebywasz z kimś tyle czasu, to w końcu pojawiały się pytania: "Dlaczego nie podrywasz dziewczyn i nie zachowujesz się jak gwiazda?". Bo byłem dobrym, religijnym chłopcem, oto dlaczego.
Jakoś nas to wyznanie nie dziwi.
W każdym razie gratulujemy odwagi.