Jeśli chcieliście poznać strategię promowania Polski przez Prawo i Sprawiedliwość, macie wyjątkową okazję dowiedzieć się, jak Jarosław Kaczyński chce aby postrzegano nasz kraj. Rządowy dokument 15 zasad komunikacyjnych Marki Polska, który miał dotrzeć do "wszystkich szczebli administracji rządowej, samorządowej i w jednostek podległych", przez pomyłkę trafił także do redakcji OKO.press. Momentalnie stał się obiektem kpin internautów.
W ustalonej przez specjalistów strategii czytamy, że "w postrzeganiu Polski zagranicą dominują nie tyle negatywne stereotypy, ale ogólny brak wiedzy, świadomości i rozpoznawalności". Dlatego zachęca się do propagowania za granicą "polityki historycznej państwa polskiego".
Rządowy dokument doradza, "jak do rozmowy na spotkaniu biznesowym wrzucić Rotmistrza Pileckiego i Światowe Dni Młodzieży”. Markę Polska określać ma pięć pojęć: "innowacyjność, dziedzictwo, otwartość, ludzie, autentyczność". Jedną z "wartości marki Polska" jest to, że jest "inspirująca". Czym Polska inspirowała świat? O dziwo, konstytucją i prawami kobiet - pisze OKO.press.
"Strategia komunikacji marki" opiera się na sympatycznym opowiadaniu o pierwszej w Europie konstytucji (3 maja 1791), o Korczaku, o wcześnie przyznanych kobietom prawach wyborczych, o Polsce jako kraju wielkich wynalazków (np. tkaniny kuloodopornej), państwie innowacyjnym i nowoczesnym.
W dokumencie znajduje się także wątek hollywoodzki. Autorzy strategii zakładają, że w "budowie brandu narodowego" znaczącą rolę ma odegrać kinematografia oraz ambasadorzy marki.
"Ambasadorami marki" mają zostać "znani i cenieni obcokrajowcy pochodzenia polskiego", ale także "powszechnie uznane i szanowane autorytety międzynarodowe oraz osoby, które nie mając polskich korzeni są przyjaciółmi naszego kraju" - czytamy w reportażu OKO.press.
Dokument rządowy proponuje idealny szablon do rozmów, które mają promować pozytywny wizerunek Polski. W trakcie spotkań biznesowych lub podczas szczytów politycznych należy w wypowiedź "sponatnicznie" wrzucić starannie wyselekcjonowane fakty z historii Polski.
Wzorowy promotor polski stosuje więc zasadę "angażuj i celebruj!". Korzysta z przygotowanych z góry wypowiedzi, ale też musi wykazywać się patriotycznym refleksem. Można ulepszać brand Polski w niezobowiązującej rozmowie wprowadzając znienacka (koniecznie bez patosu!), atrakcyjnie i przystępnie tematy takie jak: "top 10 polskich wynalazków", "Koń Przewalskiego" czy opowieść jak "rotmistrz Pilecki, który jako jedyny w okupowanej Europie na ochotnika poszedł do Auschwitz".
Serwis OKO.press ujawnia także, że "anonimowy autor/ autorzy uczciwie przyznaje/ą, że raport powstał w pośpiechu, bez badań czy konsultacji". Dlatego wielokrotnie pytali Ministerstwo Spraw Zagranicznych jacy specjaliści wchodzili w skład zespołu opracowującego strategię i jaki był koszt jej przygotowania. Jak na razie nie doczekali się odpowiedzi.