Organizacja z Las Vegas wspierająca prawa rodzicielskie ogłosiła tegorocznego zdobywcę tytułu Ojca Roku. Został nim... Kevin Federline!
Zdecydowanie, on najbardziej na nią zasłużył... Chyba że chodzi o to, który ojciec najwięcej zarobił na swoich dzieciach. Wtedy w porządku - Kevin jest niekwestionowanym zwycięzcą.
Z okazji wręczenia statuetki i czeku na kilka tysięcy dolarów zorganizowano wystawne przyjęcie, na którym pojawił się oczywiście sam Federline. Uroczystość odbyła się w luksusowym hotelu, gdzie w obecności wielu dziennikarzy i zaproszonych na tę okazję gwiazd, Kevin otrzymał nagrodę z rąk przewodniczącego komisji.
Po zakończeniu ceremonii zebrani udali się do... kasyna. No i wszystko jasne. Kevin dostał tytuł Ojca Roku z rąk jego właścicieli, w celach promocyjnych. W końcu to tam przez cały rok przesiadywał, zamiast zajmować się swoimi synami.
Sądzimy, że jeszcze lepszym pomysłem na autopromocję byłoby przyznanie Orderu Uśmiechu R. Kelly'emu.