_
_
Pod koniec listopada sąd podjął decyzję o wypuszczeniu z aresztu Dariusza K., czekającego na wyrok w Sądzie Apelacyjnym za zabicie kobiety na pasach pod wpływem kokainy. Kaucję, wynoszącą 400 tysięcy złotych wpłaciła jego bogata ciocia, która wcześniej zamartwiała się o jego odżywianie. Podobno nawet wykupiła Darkowi catering. Zobacz: Kaucję za Dariusza K. wpłaciła jego bogata ciocia
Dariusz K., odkąd przebywa na wolności, nie znalazł jeszcze czasu na spotkanie z synem, 13-letnim Allanem. Pewnie domyśla się, że syn, a zwłaszcza była żona nie tęsknią za jego widokiem. Edyta tak się boi, że Dariusz może próbować nawiązać kontakt z synem, że wynajęła nawet dodatkowych ochroniarzy i przeprowadziła się z Allanem na stałe do Kalifornii.
Na jej relacjach z byłym mężem kładą się także niewyjaśnione zaszłości finansowe. Jak ujawnili znajomi piosenkarki, Dariusz nigdy nie płacił na syna i przez te wszystkie lata zebrały się ze trzy miliony zaległości.
Mimo to Edyta ciągle nie może podjąć decyzji o pozbawieniu Dariusza praw rodzicielskich, chociaż prawnicy zapewniają, że każdy sąd ją zrozumie. Póki jednak tego nie zrobiła, ojciec Allana ma prawo się z nim zobaczyć. Kłopot w tym, że syn nie chce go widzieć.
Nie wiem, czy się boi, czy jest wewnętrznie zblokowany - rozważała Edyta w Dzień Dobry TVN. A może jest po prostu szczęśliwy, bo potrzebował wewnętrznego spokoju,który odnalazł daleko od swojego poprzedniego życia. Nie chcę tego burzyć. Jak będzie gotowy na spotkanie, to go wesprę, ale na razie nie jest gotowy.
_
_
_
_
_
_