Tomasz Karolak dziesięć lat temu był oficjalnym chłopakiem Magdaleny Boczarskiej. Planowali nawet ślub. W międzyczasie jednak Tomasz dostał rolę w serialu Kryminalni i tam poznał początkującą modelkę i aktorkę Violę Kołakowską z domu Kołek. Ich krótki romans zakończył się ciążą. Tomasz próbował przekonać Magdę, że najlepiej by w ogóle zapomniała o tym, że zrobił dziecko innej kobiecie, jednak w praktyce okazało się to trudne.
W międzyczasie Viola porzuciła swoje aktorskie ambicje i wybrała stanowisko matki dziecka Karolaka jako model kariery.
Przez kilka następnych lat aktor próbował grać na dwa fronty, jednak jego koleżanka z serialu Rodzinka.pl, religijna Małgorzata Kożuchowska poradziła mu, żeby wreszcie się na coś zdecydował i przestał poniżać Violę w wywiadach.
Cieszę się, że serial "Rodzinka.pl" wprowadził mnie w prawdziwą rodzinę, bo tak to chronologicznie wygląda - wyznaje Tomasz w najnowszym wywiadzie dla magazynu Show. Ale tak naprawdę zawsze z Violką tworzyliśmy rodzinę. Zawsze na nasz temat było dużo plotek.
Trzeba przyznać, że Karolak bardzo starał się je podsycać. Na przykład tłumacząc z wywiadzie, że mężczyzna ma za zadanie rozsiać jak najwięcej nasienia.
_**To jest wypowiedź wyrwana z kontekstu**_ - broni się teraz. Przede wszystkim to nie było moje zdanie, cytowałem pewnego naukowca. Oczywiście, człowiek jest z natury poligamiczny, ale to nie oznacza, że musi zdradzać. Może flirtować, co jest naturalne, pod warunkiem, że nie przekracza pewnych granic. Związek jest nieustającą pracą, trzeba wciąż dbać, żeby siebie wzajemnie zaskakiwać i nie chodzi tylko o sferę seksualną, ale również w kwestii emocjonalnej i intelektualnej.
Pod tym względem dobrze by pasowali do siebie z Mariuszem Trelińskim. W każdym razie lepiej niż on z Edytą .
Karolak nie precyzuje niestety, na jakiego naukowca powoływał się, poniżając Violę w Gali. Chwalił się wtedy tym, że koledzy mu zazdroszczą, że "fajnie się ustawił". Obawiamy się, że cytował jednak samego siebie.
Zobacz: Karolak znów poniża Kołakowską?
Z perspektywy czasu aktor doszedł jednak do wniosku, że Viola powinna być zadowolona, że ją zdradzał, bo dzięki temu... są teraz szczęśliwsi.
Jestem takim ekspertem od zdrad jak każdy człowiek. Chociaż na pewno zdarzają się osoby, które nie miały takiej przygody. Ale rozumiem, że jak człowiek jest młody to musi się wyszumieć, wyszaleć. Obserwowałem zdrady, z których w późniejszym terminie, po tak zwanym odpokutowaniu, wynikały dobre rzec**zy** - tłumaczy w rozmowie z Interią. Czasem jest tak, że zdrada doprowadza do wyczyszczenia relacji między parą i to pozwala zacząć wszystko od nowa. Oczywiście nie mówię tego o sobie, bo zaraz ktoś to wyłapie i przypnie mi łatkę. Generalnie zdrada wynika z różnych powodów, na przykład zdradzający nie mają czegoś w domu...
Jak sądzicie, skąd Tomek czerpie wszystkie te swoje "przemyślenia"?
**
,**