Nie tak dawno Beata Tyszkiewicz nazwała Tamarę Arciuch symbolem urody, szyku i elegancji. Prasa kobieca porównuje ją do Catherine Deneuve. Na pewno mają ze sobą coś wspólnego. Na przykład papierosy. Arciuch kopci bowiem, jak komin.
To nie jest żadna dama - pisze z oburzeniem Super Express. Bo jaka elegancka pani pozwoliłaby sobie na to, żeby paradować po ulicy z petem wklejonym w kącik ust i rzucanie niedopałka na chodnik? Niestety Tamarze słoma z tych pięknych szpileczek wychodzi.
Nie czepialibyśmy się tak tego śmiecenia. Ale rzeczywiście - papieros w ustach nie dodaje urody. Zawsze nas zaskakuje, że aż tyle polskich gwiazd pali. A przecież ładni ludzie powinni szczególnie dbać o swoje zdrowie i urodę - mają więcej do stracenia.