Niedawno pisaliśmy, że Rodrigo Alves, jeden z trzech najbardziej znanych na świecie "Żywych Kenów", przeszedł swoją pięćdziesiątą (!) operację - pełen lifting twarzy, oczu i szyi. Celebryta przebieg i efekty zabiegu zrelacjonował na Instagramie oraz Snapchacie. Szybko okazało się, że to nie wystarcza uzależnionemu od operacji plastycznych "Żywemu Kenowi".
Rodrigo Alves postanowił poddać się zabiegowi spalania laserem pierwszej warstwy skóry, który przeprowadza się pod narkozą. Tym samym ustanowił rekord świata i stał się pierwszym mężczyzną na świecie, który przeszedł najwięcej operacji plastycznych. Pierwszy zabieg Rodrigo przeszedł już w wieku 17 lat i od tamtej pory nieustannie planuje kolejne.
Moje życie skupia się na operacjach i zabiegach. Czuję, że cały czas walczę z czasem i pragnę doskonałości - powiedział mediom Żywy Ken. Teraz mam skórę noworodka.
Na "poprawę" wyglądu Rodrigo wydał ponad 400 tysięcy funtów, czyli około 2 milionów złotych… Efekt wart aż takich pieniędzy?
Rodrigo nie miałby szans na takie "osiągnięcie", gdyby inny "Żywy Ken" także zgłosił listę swoich operacji do komisji Księgi Rekordów Świata. Justin Jedlica przeszedł aż 190 (!) operacji plastycznych. Zobacz: "Żywy Ken" i jego silikonowe mięśnie na spacerze w Beverly Hills (ZDJĘCIA)