**_
_**
Dorota Wellman należy do bardzo zajętych osób. Do tej pory nie udało jej się znaleźć czasu na wyleczenie do końca kontuzji barku. Niestety, teraz będzie musiała. Jak ujawniają znajomi prezenterki, po bezowocnych próbach leczenia farmakologicznego, doprowadziła się do takiego stanu, że nie może spać z bólu.
Dorocie odnowiła się stara kontuzja i ból barku nie daje jej żyć - ujawnia w Fakcie znajom Wellman. Zwykłe czynności jak robienie zakupów, sprawiają, że przechodzi katusze.
Lekarze nastraszyli Dorotę, że jeśli nadal będzie lekceważyć swoje zdrowie, to może skończyć się nawet kalectwem. Wyjaśnili, że teraz nie ma już innego wyjścia jak tylko zabieg artroskopii barku. Polega on na wprowadzeniu endoskopu do stawu i naprawieniu go. Sam zabieg trwa tylko godzinę, jednak przez następne dwa tygodnie pacjent musi nosić rękę na temblaku, a rekonwalescencja może trwać nawet do pół roku.
Wellman jednak zrozumiała, że sprawa jest poważna i nie ma sensu zwlekać z decyzją o operacji. Już się umówiła z szefami i ekipą Dzień Dobry TVN, że weźmie urlop i pozałatwia swoje sprawy zdrowotne.
Opowiadała w pracy, że przez bark nie może nawet spać - ujawnia pracownik telewizji śniadaniowej. To jakiś koszmar. Wszyscy w programie są przygotowani na jej nieobecność, bo zdrowie jest najważniejsze. Dorota jest jednak profesjonalistką i na pewno będzie chciała wrócić na wizję jak najszybciej.
_
_
,__