Paweł "za piękny na Polskę" Deląg zrozumiał chyba, że na wielką karierę aktorską nie ma co liczyć. Wygląda nam na przekonanego, że winną takiego stanu rzeczy jest wyłącznie jego porażająca uroda. W każdym razie postanowił spróbować szczęścia po drugiej stronie kamery. Wspólnie z Magdaleną Piekorz przymierza się do nakręcenia fabularyzowanego dokumentu o wysiedleniach Polaków w latach 40-tych.
Głównym wątkiem filmu pod tytułem _**Babu - znaczy ojciec**_ są losy dzieci, które po długiej tułaczce trafiają do Indii i tam zostają adoptowane przez hinduskiego maharadżę. Historia jest oparta na faktach - rzeczywiście Jam Sehab był nazywany przez dzieci "babu".
Czy to nie zabawne, że Deląg robi film o ojcostwie? Zobacz: Dlaczego przez 14 lat nie zajmował się synem?