Karolina Gruszka w 2007 roku poślubiła rosyjskiego reżysera Iwana Wyrypajewa. Wcześniej pełniła rolę jego oficjalnej muzy. Media od dawna przyglądały się ich życiu, posądzając ich o romans, a mimo to ślub udało im się utrzymać w tajemnicy przez prawie dwa lata. Gruszka została trzecią żoną Wyrypajewa.
_**Mam dwoje dzieci i trzy żony**_ - przyznał reżyser w jednym z wywiadów dla rosyjskiej prasy. Dwa razy rozwodziłem się. Lubię swoją rodzinę.
Poprzednią żoną reżysera była także aktorka, gwiazda jego filmu Euforia Polina Agurejewa. Sam Wyrypajew jest raczej barwną postacią. Urodzony w Irkucku na Syberii, jak sam twierdzi, wychowany na ulicy, ma na koncie wyrok z zawieszeniu za napad i rozbój. Obecnie jest uważany za jednego z najwybitniejszych artystów młodego pokolenia. To dla niego Gruszka zrezygnowała z etatu w Teatrze Narodowym i obiecującej kariery filmowej i przeprowadziła się do Rosji, gdzie występowała głównie w filmach i sztukach reżyserowanych przez męża.
Ostatnio jednak, że względu na pięcioletnią córkę, zdecydowali się zamieszkać w Polsce. Gruszce zależało na tym, by Maja chodziła do polskiego przedszkola. Niestety, podobno Iwan żałuje, że dał się namówić na przeprowadzkę. Póki mieszkali w Moskwie, to on uchodził za gwiazdę. W Polsce jest odwrotnie. Karolina nie tylko jest zasypywana propozycjami pracy, ale jeszcze zarobiła dużo pieniędzy w kampanii reklamowej Credit Agricole.
Iwanowi trudno zaakceptować to, że żona zarabia więcej. Za rolę Marii Skłodowskiej-Curie otrzymała podobno 60 tysięcy złotych, za reklamę banku 70 tysięcy. On, choć jest cenionym reżyserem teatralnym, może tylko pomarzyć o takich stawkach - ujawnia w rozmowie z tygodnikiem Na żywo znajoma aktorki. Jego męska duma cierpi.
Podobno Wyrypajew jest zazdrosny nie tylko o sukcesy żony, ale też o jej relacje z kolegami z branży. Ekipa _**Słonecznej linii**_, spektaklu, który Wyrypajew wyreżyserował dla Teatru Polonia, nadal wspominają jego wybuchy złości podczas wspólnych scen Gruszki z Borysem Szycem.
Przeżywał każdą miłosną scenę, którą grali- potwierdza informator tabloidu. Wie, że chemia między aktorami często przenosi się na życie.
Tu chyba raczej tak nie będzie, bo Szyc właśnie planuje ślub z Justyną Jeger-Nagłowską. Mimo to Wyrypajew tak bardzo obraził się na żonę za to, że odnosi sukcesy i jest lubiana, że nie przyszedł na premierę filmu Maria Skłodowska-Curie, w której Karolina zagrała tytułową rolę.
Swoją drogą, jak sądzicie, czy 70 tysięcy za wcielenie się w Skłodowską-Cuirie, za tygodnie pracy na planie wymagającego filmu historycznego, to dużo? Celebrytki w durnych programach rozrywkowych potrafią dostawać przecież trzy razy więcej.