Ostatnio Janusz Korwin-Mikke narzekał nieco na brak zainteresowania ze strony mediów. Od lat cieszy się ciepłą posadą w Parlamencie Europejskim, w którym co jakiś czas wygłasza kontrowersyjne opinie na temat kobiet. 75-letni dżentelmen z dwójką nieślubnych dzieci stwierdził niedawno, że kobiety jako "istoty pośrednie" między dziećmi a mężczyznami powinny zarabiać mniej, bo są po prostu mniej inteligentne. Potem swoje wynurzenia kontynuował w polskim sejmie.
Przypomnijmy: Korwin-Mikke w Parlamencie Europejskim: "Kobiety muszą zarabiać mniej niż mężczyźni, bo są SŁABSZE i MNIEJ INTELIGENTNE"
Wystąpienie w Parlamencie Europejskim zapewniło Mikkemu oczekiwane zainteresowanie dziennikarzy. Wczoraj polityk był gościem programu Tak czy Nie w Polsat News, gdzie wystąpił razem z Aleksandrą Śniegocką z KOD, uczestniczką Czarnego Protestu i działaczką walczącą o prawa kobiet.
Przestałyśmy być traktowane jako ludzie, zaczęłyśmy być z jakiegoś powodu traktowane jako inkubatory - mówiła Śniegocka. Zakazuje się nam lub próbuje zakazać zabezpieczenia czy opieki lekarskiej. [Robi to] przede wszystkim Prawo i Sprawiedliwość, mówiło się bardzo dużo o tabletce Ella One. Kobiety to też ludzie, mamy zagwarantowane prawa i powinno być to respektowane.
Słowa Śniegockiej rozbawiły Korwin-Mikkego, który stwierdził, że walka o prawo do aborcji jest bezpodstawna, bo kobiety są w niej dyskryminowane tak samo jak mężczyźni - oni też nie mogą usunąć ciąży:
Zwracam uwagę, że ja również nie mam prawa dokonać aborcji. Tak samo jak pani. Co panie prezesie? Ustawa mówi o zakazie dokonania aborcji i nie jest tam powiedziane, że tylko kobietom nie wolno, mężczyznom też - mówił.
Po chwili Korwin rozwinął swoją myśl, nazywając kobiety "popychłami", które "wpychają równouprawnienie":
Kobiety kiedyś rządziły. Teraz kobiety są popychłem. Kiedyś nikt by się nie odważył powiedzieć do kobiety: "Ty idiotko", to tylko teraz jest możliwe jak jakieś idiotki usiłują nam wepchnąć równouprawnienie - dodał.
Zastanawiacie się czasem, co czuje jego młoda żona i matka dwójki dzieci, gdy czyta wypowiedzi męża?