Kasia Tusk nie powtórzyła błędu Marysi Wałęsy i szybko zakończyła swoją przygodę z show-biznesem i warszawskimi "salonami". Tata na pewno gorąco ją do tego namawiał. I słusznie - nie da się skończyć gorzej niż jako laska ze złą reputacją, bez zawodu snująca się jak cień za Edytą Herbuś.
Romans z TVN-em się zakończył, ale z jej nowym chłopakiem wręcz przeciwnie. Nasz czytelnik spotkał Kasię i jej chłopaka w McDonald'sie na ul. Monte Casino w Sopocie. Tuskówna jadła lody, a jej smutny chłopak pił kawę.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.