Dzięki oscarowej roli w Pokoju (Room) przed Brie Larson otworzyły się drzwi do wielkiej kariery. Z dnia na dzień aktorka stała się jedną z najpopularniejszych w Hollywood i mogła przebierać w kolejnych propozycjach. Do kin na całym świecie wchodzi właśnie nowy film z jej udziałem. W nowej części kultowego King Konga Larson zagrała u boku Toma Hiddlestona.
W środę odbyła się oficjalna premiera produkcji w Los Angeles. 27-latka, która była największą gwiazdą imprezy, postawiła na obcisłą, czerwoną kreację Oscara de la Renta z "bandażową" górą, a do zdjęć pozowała z narzeczonym, Alexem Grennwadem. Na ściance pojawił się też Tom Hiddleston i 35-letnia, znana z odważnych stylizacji, Christina Milian. Gwiazda, która kilka dni temu pochwaliła się dekoltem na gali iHeartRadio, tym razem też pokazała piersi, wybierając wpisującą się w "piżamowy trend" zgniłozieloną sukienkę z wycięciami marki Massachi.
Zobaczcie zdjęcia Brie i Christiny. Która wyglądała lepiej?