Kariera Naomi Campbell powoli się kończy. Nieodwołalnie i na zawsze. Dlatego modelka postanowiła, że czas już zajść w ciążę. Niestety, nie jest to w jej przypadku proste...
Jej organizm był wykończony ćpaniem i wieloletnią głodówką, dlatego naturalne zapłodnienie było niemożliwe i Naomi musiała zastosować kurację hormonalną (ponoć to właśnie brane przez nią lekarstwa spowodowały łysienie). Musiała także przejść operację, która umożliwi jej zajście w ciążę. Na czym dokładnie polegał zabieg, pozostaje tajemnicą.
Do tej pory myślałam tylko o sobie – wyznaje Naomi. Dojrzałam jednak do zostania matką. Bardzo tego pragnę. Wiem, że macierzyństwo mnie uspokoi i pomoże ułożyć życie na nowo. Oczywiście poddam się sztucznemu zapłodnieniu. Obecnie konsultuję z lekarzami wybór dawcy nasienia. Nie wiem jeszcze, czy chcę urodzić ciemnoskóre czy mieszane dziecko.
Jeżeli urodzenie dziecka jest tylko jej receptą na "uspokojenie się" i "ułożenie życia" to chyba kiepski pomysł.