Brytyjskie media od kilku dni żyją historią 13-letniej Polki i starszego o 40 lat Akhtara Hussaina, Pakistańczyka, który przez dwa tygodnie... namawiał dziewczynkę do wzięcia z nim ślubu. O sprawie zrobiło się głośno dopiero niedawno, gdy mężczyzna stanął przed sądem.
Mimo że Hussain przyjechał z Pakistanu do Wielkiej Brytanii w 1980 roku, do tej pory nie nauczył się angielskiego nawet w podstawowym stopniu i nadal pracował jako kucharz. W Bradford poznał 13-letnią córkę polskich imigrantów, którą namówił na ucieczkę z domu. Mieszkali w wynajętym mieszkaniu, w którym Hussain chciał namówić dziewczynkę do seksu i... ślubu.
13-latka nie zgadzała się na propozycje starszego o 40 lat (!) Pakistańczyka, więc ten groził, że popełni samobójstwo. Obiecywał, że gdy uciekną z Wielkiej Brytanii, zostawi dotychczasową żonę i dzieci. Hussain próbował też przekupić nastoletnią Polkę.
Rodzice 13-latki zgłosili sprawę na policję, gdy zorientowali się, że dziewczyna uciekła z domu. Jej "związek" z pakistańskim kucharzem trwał blisko dwa tygodnie.
Akhtar Hussain trafił przed sąd w Bradford, który skazał go na 4,5 roku więzienia. W trakcie procesu korzystał z tłumacza i wyjaśnił, że związał się z dziewczynką, bo "czuł się samotny". 13-latka miała być dla niego "jak wnuczka".