June Shannon, znana także jako Mama June, karierę zrobiła dzięki promowaniu swojej córki Alany, którą "wystawiała" w konkursach "małych miss". Aby kilkulatka osiągała jak najlepsze wyniki, malowała ją, wysyłała na solarium i ubierała w wyzywające stroje. Trud się opłacił, bo wkrótce dziewczynka dostała własne show Honey Boo Boo. Zdjęcia jednak zawieszono, gdy wyszło na jaw, że kochanek Shannon jest pedofilem i molestował jej starszą córkę.
Przez jakiś czas June znajdowała się poza show biznesem i próbowała dorabiać tańcem na rurze, jednak przez cały czas obmyślała plan powrotu do mediów, które zapewniają jej sławę i stałe dochody. Wreszcie uznała, że najlepszym sposobem będzie przejście metamorfozy, oczywiście pod okiem kamer.
W nowym programie Mama June: From Not to Hot, 37-latka pokazała jak poddaje się operacjom plastycznym w ramach zemsty na niewiernym kochanku. Przeszła operację zmniejszenia żołądka, która kosztowała 17 tysięcy dolarów, plastykę brzucha za 10 tysięcy, usunięcie obwisłej skóry na ramionach i szyi (20 tysięcy) oraz podniesienie piersi za 5 tysięcy. Łącznie na swoje "poprawki" wydała ponad 50 tysięcy dolarów, czyli ponad 200 tysięcy złotych.
Shannon podkreśla jednak, że to dopiero jeden etap całego "procesu". Zmieniła również dietę i zatrudniła trenera personalnego. Na najnowszych zdjęciach ma rozjaśnione włosy i jest wyraźnie szczuplejsza.
Twierdzi, że jej "przemiana" motywuje także jej dzieci, żeby dbały o siebie i nie miałaby nic przeciwko gdyby w przyszłości skorzystały z podobnych zabiegów.
Opłacało jej się wydać aż tyle pieniędzy?