W najnowszym odcinku Tańca z gwiazdami uczestnicy wystąpili w choreografiach, inspirowanych serialami telewizyjnymi. Marcin Korcz i Wiktoria Omyła zatańczyli jive’a, wcielając się w Monikę i Chandlera z serialu Przyjaciele. Michał Malitowski pochwalił Marcina za akcję stóp. Iwona za to miała żal o zbyt małą pracę bioder.
Serial Przyjaciele to były lata osiemdziesiąte? Dziewięćdziesiąte? O,to ja stary już byłem wtedy - wspominał Andrzej Grabowski.
Andrzej, ale ty jesteś młody - pocieszyła go Beata Tyszkiewicz. Jesteś taki młody, że nie wiem.
Para zdobyła 32 punkty.
Iwona Cichosz i Stefano Terrazzino zatańczyli tango jako Mulder i Scully z Archiwum X.
Jestem podoba do Scully nie tylko w powodu koloru włosów - stwierdziła Cichosz na filmiku z przygotowań. Jestem silna, zdecydowana i wiem, czego chcę. W języku migowym nie ma właściwie znaków, odnoszących się do tańca, bo wcześniej głusi nie tańczyli. Musieliśmy wymyślić własne znaki.
Jak ją głaszczę po plecach, to znaczy, że ma tańczyć wolniej - wyjaśnił Stefano.
Para otrzymała owacje na stojąco.
_**Chcę, żebyś wiedziała, że ja cię nie oceniam z litości**_ - zapewniła Iwona Pavlović. Jak tańczysz dobrze to dostajesz dobre noty, a jak źle to niskie. Dzisiaj tańczyłaś jak ważka.
Po czym oczywiście wszyscy, oprócz Michała przyznali dziesiątki. Para zdobyła łącznie 38 punktów.
Mariusz Kałamaga i Walerija Żurawlewa zainspirowali się Stanisławem Aniołem i Miećką z serialu Alternatywy 4.
Ja ten serial znam na pamięć - wyznał kabareciarz. W dzieciństwie mieszkaliśmy na podobnym osiedlu.
Ich quickstepa jury oceniło na zaledwie 25 punktów, ze względu na kiepską ramę Mariusza.
Dominka Gwit wcieliła się w Milagros z argentyńskiej telenoweli Zbuntowany anioł. Cała na różowo, za wyjątkiem migających co chwila czarnych majtek, wykonała salsę z Żorą Korolyovem. Niestety pod koniec pogubiła się w choreografii, omijając gwiazdę, którą miała wykonać.
Tam było coś rozlane - tłumaczyła jurorom.
Rzeczywiście, rozlana była zupa, którą chwilę wcześniej Miećka wylała na głowę Mariuszowi Kałamadze.
To jest twój trzeci taniec i trzeci raz wykonujesz hula- hop, a poza tym elementem w ogóle nie widać twoich bioder - wybrzydzała Pavlović.
Para zdobyła 30 punktów.
Natalia Szroeder i Jan Kliment zatańczyli walca wiedeńskiego, inspirowanego młodzieńczą miłością Kevina i Winnie z serialu Cudowne lata.
Było ze dwa razy od pięty, ale jesteś niezwykle utalentowana - zachwycała się Iwona Pavlović. Ty jeszcze ręką ten ruch wykańczasz.
Od ciebie trochę więcej wymagam, więc popracuj nad techniką - radził Michał Malitowski.
Na widowni kibicował piosenkarce Dawid Kwiatkowski, który w czternastej edycji zajął trzecie miejsce.
Przyszedłem tu dla Natalii, jestem zachwycony jej tańcem - skomentował. Bardzo wam zazdroszczę.
Para zdobyła 32 punkty.
Tomasz Zimoch i Paulina Biernat zatańczyli rumbę do muzyki z serialu 07 zgłoś się. Paulina wyznała do kamery, że bardzo by chciała, by Tomasz odnalazł na parkiecie swoją męskość. Choreografię rozpoczęła scena przesłuchania i to był najlepszy fragment. Potem było już tylko gorzej.
Ja tylko jedno powiem - zaczął Andrzej Grabowski. Panie Tomku, jak ja pana rozumiem!.
W rumbie mamy wszyscy patrzeć na kobietę i rzeczywiście wszyscy na nią patrzyliśmy - ocenił Malitowski. Ty wykonałeś może ze dwa kroki.
Ja nie wiem, co mam zrobić, bo ja powinnam dać minusa - oburzyła się Pavlović. Ty nie mów, że tańczysz w Tańcu z gwiazdami. Ty mów, że chodzisz w tańcu z gwiazdami, stoisz w Tańcu z gwiazdami, ale nie tańczysz!
Na pomoc wezwała z widowni zwycięzcę poprzedniej edycji Roberta Wabicha. Wypadło niezręcznie, bo na parkiecie okazało się, że po wygraniu show przestał odróżniać rumbę od cha-chy.
Ostatecznie para zdobyła 28 punktów, w tym jedynkę od Iwony.
Monika Mariotti i Rafał Maserak wcielili się z Peg i Ala Bundych. Monika skarżyła się, że fokstrot okazał się trudny.
Boję się, bo nie dam rady wszystkiego aktorsko rozwiązać. Ja naprawdę muszę tańczyć - narzekała na filmiku w przygotowań.
Zdaniem jury wyszło nieźle.
Ja gram w podobnym serialu - przypomniał Grabowski.
Występ został oceniony na 32 punkty.
Paulina Chylewska, wybierając bohaterkę, którą najbardziej chciałaby zostać, bez namysłu zdecydowała się na Carrie Bradshaw z Seksu w wielkim mieście. Wybór okazał się trafiony, bo wyjątkowo korzystnie wyglądała w charakteryzacji, upodabniającej ją do Sary Jessiki Parker. Wraz z Jackiem Jeschke wykonali salsę.
Wyglądasz cudownie - zaczęła Iwona Pavlović. Ale gdzie te biodra? To nie tak.
„W tej łacinie wszystko jakieś to takie rozlatane - ocenił Malitowski. Miał być seks w wielkim mieście, w wyszedł seks u mnie na wsi”.
Na szczęście Beata Tyszkiewicz i Andrzej Grabowski tak się zachwycili, że dali po dziesiątce. W sumie para zdobyła 29 punktów.
Siedząca na widowni córka Pauliny wyznała Krzysiowi Ibiszowi, że sama chciałaby się realizować w tańcu.
To co, widzimy się za 10 lat w Tańcu z gwiazdami? - nastraszył widzów Krzyś.
Agnieszka Kaczorowska na swoje taneczne wcielenie skromnie wybrała Daenerys Targaryen z Gry o tron.
Pan był jakiś nieobecny w tańcu - ocenił Michała Malinowskiego Andrzej Grabowski.
Cóż, trudno się dziwić, skoro Agnieszka obsadziła go w roli tła.
Na szczęście Iwonie Pavlović i Beacie Tyszkiewicz się podobało.
Walc Michała i Agnieszki został oceniony na 35 punktów.
Z programem pożegnali się Tomasz Zimoch i Paulina Biernat. Druga zagrożona para: Monika Mariottti i Rafał Maserak prześlizgnęła się do kolejnego odcinka.
Pani Iwono, nie zniechęci mnie pani do tańca - powiedział na zakończenie Zimoch. Proszę państwa, można siedzieć na kanapie, można nic nie robić. Ja przynajmniej próbowałem, starałem się.