Joasia Jabłczyńska to jedna z niewielu gwiazdek, do których odruchowo nie czujemy niechęci. Owszem, w telewizji jest sztuczna i przesłodzona, ale to przecież nie ta liga "słodkości" co Kasia Cichopek. Da się ją przeżyć.
Jabłczyńska udowadnia, że ma klasę, wiążąc się z porządnymi facetami. Po ostatecznym rozstaniu z Aleksem Grynisem zaczęła się już spotykać z nowym chłopakiem. Przyszła z nim ostatnio na bankiet. Gość wygląda sensownie - na pewno nie na kogoś, kto chce się wypromować przy znanej dziewczynie (patrz: *Marcin Łopucki)
*.
Uspokajamy - chodzi nam o chłopaka w czarnej marynarce :) Ten w paski to tylko jakiś znajomy.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.