Magdalena Boczarska i Mateusz Banasiuk są parą od trzech lat. Aktorka zaczęła się z nim spotykać krótko po ostatecznym rozstaniu z Tomaszem Karolakiem, na którego zmarnowała ponad 10 lat. W międzyczasie aktor zdążył zrobić dwoje dzieci Violi Kołakowskiej, ale za to zabierał Magdę na wakacje. Na urlopie noworocznym w styczniu 2014 roku Boczarska powiedziała mu jednak, żeby się więcej nie wysilał. Z samolotu wysiedli w ponurych nastrojach, a kilka tygodni później Magda zaczęła pokazywać się w towarzystwie Mateusza Banasiuka. Początkowo było z tym trochę kłopotu, bo aktor poszedł do _**Tańca z gwiazdami**_ i od razu zauroczył się swoją taneczną partnerką. Boczarska odniosła ponoć wrażenie, że historia się powtarza. W końcu jednak wszystko sobie wyjaśnili i obecnie Magda musi tylko tolerować "niewinne" flirty narzeczonego z Joanną Opozdą.
Opozda, chociaż sama jest zaręczona, stara się trzymać Mateusza w zapasie, na gdyby z Kamilem Kuroczką nie wyszło. Najwyraźniej czuje się bezpieczniej, gdy ma Banasiuka na kiwnięcie palcem. On rewanżuje się jej komplementami i zapewnieniami, że gdyby życie inaczej się potoczyło, z to byliby razem. Na razie jednak woli trzymać się Magdy, zwłaszcza od czasu, gdy jej kariera rozkwitła po głównej roli w Sztuce kochania.
Ostatnio wpadł na pomysł, żeby Boczarska wypromowała jego zespół muzyczny Lavina. Oczywiście za darmo.
"Po Sztuce kochania" Magda jest teraz na topie - przypomina znajomy Banasiuka w rozmowie z tygodnikiem Gwiazdy. Telefony z nowymi propozycjami zawodowymi nie przestają dzwonić, więc czemu Mateusz miałby na tym nie skorzystać? W wakacje Magda zagra w nowym teledysku Laviny. Mateusz ma nadzieję, że dzięki udziałowi Magdy jego piosenka trafi do szerokiego grona odbiorców i stanie się hitem. Chciałby wreszcie zarabiać na muzyce, bo śpiewanie i granie na perkusji to jego druga najważniejsza pasja po aktorstwie.
_
_
_
_