Kinga Rusin z okazji wiosny postanowiła odrobinę "odświeżyć" swój wizerunek. 46-letnia dziennikarka zrobiła sobie grzywkę, przestała farbować siwe pasma i kupiła kilka drogich torebek. Jedną z nich, szarym kuferkiem Saint Laurent za 8 tysięcy złotych, pochwaliła się w zeszłym tygodniu.
Zobacz: 46-letnia Kinga Rusin w nowej fryzurze i z siwymi włosami. "Pięknie i 20 lat mniej!" (ZDJĘCIA)
Jak się okazuje, szary model nie był jedynym, który Rusin kupiła w butiku francuskiej marki. Wychodząc w sobotę ze studia Dzień Dobry TVN, dziennikarka zaprezentowała swoją kolejną zdobycz: brązowy, zamszowy worek z frędzlami, za który również zapłaciła 8 tysięcy. 46-latka luksusowy dodatek dobrała do eleganckiej stylizacji z białą koszulą, dżinsowymi dzwonami i granatowym płaszczem. Całość uzupełniały okulary Chloe za 1300 złotych.
Zobaczcie nową torebkę Kingi Rusin. Warta swojej ceny?