Trwa ładowanie...
Przejdź na

Linie lotnicze nie wpuściły do samolotu nastolatek, bo nosiły... leginsy!

144
Podziel się:

W oficjalnym oświadczeniu zapewniono, że miałyby prawo tak się ubrać, gdyby... zapłaciły pełną kwotę za bilet. Ich ojciec ubrany w bardzo krótkie spodenki nie miał żadnych problemów.

Linie lotnicze nie wpuściły do samolotu nastolatek, bo nosiły... leginsy!

Amerykanie mają obsesję na punkcie wolności i swoich praw, więc od kilku dni żyją historią dwóch nastolatek, których nie wpuszczono na pokład samolotu United Airlines, gdyż miały... zbyt obcisłe leginsy. To dość zaskakująca decyzja w czasach, gdy na lotniskach zwraca się uwagę na wiele drobnych rzeczy, ale związanych z bezpieczeństwem w dobie terroryzmu.

W minioną niedzielę dwie dziewczyny były na lotnisku w Denver w trakcie odprawy przed lotem do Minneapolis. Gdy dowiedziały się, że w "takim stroju" nie wejdą na pokład samolotu, sprawa natychmiast trafiła do sieci. Shannon Watts, pasażerka czekająca na swój lot do Meksyku szybko opublikowała informację na Twitterze, co błyskawicznie wywołało burzę w internecie.

Służbistka United Airlines nie wpuścił na pokład dziewczyn w leginsach, lecących z Denver do Minnealpolis, bo spandeks jest zakazany? - napisała na Twitterze. Zmusiła je do przebrania się albo założenia sukienek na leginsy, bo inaczej ich nie wpuści. Od kiedy United Airlines reguluje ubiór kobiet? 10-latka w szarych leginsach. Wyglądała normalnie i odpowiednio. Najwyraźniej linie zamierzają nadzorować stroje kobiet i dziewczyn.

W wywiadzie dla New York Times Watts dodała więcej szczegółów. Powiedziała, że zobaczyła dwie smutne dziewczynki w wieku około 10-11 lat, które cofnięto z bramki. Jednocześnie przepuszczono ich ojca, który miał na nogach krótkie spodenki. Kobieta zapytała o sytuację pracownika lotniska, który odpowiedział jej: Nie ja ustalam zasady, ja je egzekwuję.

Dziewczynka wciągnęła na siebie sukienkę - powiedziała aktywistka w wywiadzie. Ale proszę pamiętać, że jej ojciec miał szorty, które nie sięgały kolana. Kończyły się dwa albo trzy cale od kolan, a to w ogóle nie było problemem.

Wpisy Watts wywołały ogromną dyskusję, a większość argumentów skierowana była przeciwko liniom lotniczym, zarzucając im przekraczanie swoich kompetencji oraz wprowadzanie seksistowskich reguł. PR-owcy firmy bronią stanowiska.

Troszczymy się o to, w jaki sposób odbieracie nas państwo, nasi klienci, gdyż uważamy, że to ważna część doświadczenia podróży naszymi liniami - firma ogłosiła w oświadczeniu. Jednym z przywilejów pracy dla linii jest to, że nasi pracownicy mogą podróżować po świecie. Jeszcze lepiej, mogą rozszerzyć ten przywilej na swoich wybranych bliskich.

To rodziny albo przyjaciele, którzy także mają korzyść z podróżowania za darmo albo ze znaczną zniżką - zarówno naszymi liniami, jak i liniami na całym świecie, z którymi mamy podpisane porozumienia na rzecz naszych pracowników i ich współpasażerów.

Kiedy ktoś korzysta z tego przywileju, wszyscy pracownicy oraz ich pasażerowie są traktowani jako przedstawiciele United Airlines. I podobnie, jak w większości firm, mamy "dress code", który obowiązuje zarówno pracowników, jak i wskazanych przez nich towarzyszy.

Wniosek z tłumaczenia PR-owców jest taki, że dziewczyny mogłyby lecieć z obcisłych leginsach, gdyby za to zapłaciły. Linie nie wyjaśniły jednak, czemu nikt nie miał uwag do ich ojca, który był bardziej roznegliżowany, a cofnięto 11-latkę, która nie ma nawet kobiecych kształtów.

Z kim się zgadzacie?

Zobacz także: WP Turystyka: Reżimowe szkolenia w Chinach objęły nawet przyszłe stewardesy
Zobacz także: Zobacz też:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(144)
WYRÓŻNIONE
gość
8 lat temu
przegięcie, 10letnie dziewczynki w leginsach to przecież nic złego, chyba,że pracownicy obsługi lotniska mieli zbyt wybujałe skojarzenia...
gość
8 lat temu
ZWARIOWALI?
gość
8 lat temu
Tu chodzi o loty na tzw. "Standby" Pracownik lini lotniczych placi jedynie oplaty lotniskowe lecz w zamian reprezentuje firme co wizze sie z tym, ze jesli samolot ma full boarding nie zostanie on zabrany na poklad, gdyz pierszenstwo maja pasazerowie. ktorzy wykupili bilet za pelna kwote. Reprezentujac linie lotnicze on i jego towarzysze musza byc ubrani stosownie, co najczesciej okresla dresscode firmy. Sam latam tak bardzo czesto i zdarzalo mi sie w lufthansie, ze latem tuz przed odlotem przywdziewalem dlugie spodnie i zmienialem sandaly na pelne buty..Nie ma w tym zadnej sensacji
Gość
8 lat temu
Nie kumam o co im chodziło. Ojca wpuscili z gołymi girami, a dziewczynek nie bo miały legginsy??? Ja nie zamierzam rezygnować z legginsów bo są super wygodne
gość
8 lat temu
bezsens
NAJNOWSZE KOMENTARZE (144)
wilhelm stelm...
7 lat temu
dziewczynki 10 letnie w tych w legginsach super fajne
Myszor
8 lat temu
Ja zrozumialabym dress code... Ale to dzieci!!!
gość
8 lat temu
co to za fanaberie
gość
8 lat temu
przegięcie żeby 10-latce zabraniać wejścia do samolotu bo ma ubrane leginsy to jakiś absurd
gość
8 lat temu
Prawidlowo, one lecialy na staff ticket i je obowiazywal dress code. Widocznie ojciec ubrany byl zgodnie z dress code a one nie. Kazda linia ma taki dress code wobec pracownikow a oni musza go przestrzegac i koniec. Nie jest to temat na twittera ani inne media. Babka ktora zrobila szum pewnie myslala ze one sa takimi samymi pasazerami jak ona. Jak sie nie ma o czyms pojecia to siedzi sie cicho.
Kamil
8 lat temu
Ciągle nie wiemy czy leciały za darmo czy ze specjalną zniżką ... w jednym i drugim przypadku Miały przestrzegać dress code firmy która dawała tanie lub tez darmowe bilety ... wiec pytam czy trudno w przypadku przywileju pracowniczego ubrać się w co można , na co forma zezwala ? Może ojciec dziewczynek zapłacił więcej za bilet ? Za darmowy bilet założę o chcecie , Daj od mi latać za free :-)
leggins
8 lat temu
ten artykuł jest przekroczony. one korzystały że specjalnej stawki za bilet, bo ktoś z ich rodziny pracuje dla tej linii lotniczej. w kontrakcie mają napisane jaki obowiązuje stój i że tylko wtedy dostaną obniżkę cenowa. pasażerowie, którzy zapłacili pełna cenę mogą ubierać leginsy.
gość
8 lat temu
tak , zgadzam sie. Reprezentowały firme, leciały za darmo. Jeżeli nie podobaly im sie zasady, mogly kupic bilet jak normalni pasazerowie
Gość
8 lat temu
Jeśli warunkiem lotu za prawie darmo ma być założenie sukienki do leginsow no to chyba nie jest wielkie halo...ja bym nie narzekała
gość
8 lat temu
Dziewczyny leciały na darmowy bilet pracowniczy i zastosowano standardy takie jak dla pracowników, więc nic w tym dziwnego. Inna sprawa to taka, że mam dosyć oglądania na ulicach grubych bab we wrzynających się w doopę i c**ę leginsach, bo jest to obrzydliwe.
gość
8 lat temu
a ja prosze o wsparcie i udostepnianie liczy sie kazdy grosz pomagam.pl/2phf6r7i
Morelo
8 lat temu
A moze nie wiemy najważniejszego. Kto ten regulamin stworzył i na czyje potrzeby. Może to jakiś bogaty wielbiciel kóz i kobiet owiniętych w szmaty? A biały musi się podporządkować .
Gość
8 lat temu
Moze czas na sprostowanie? Linie lotnicze mialy pelne prawo odmowic im biletu. Spandex jest na czarnej liscie ich dress code wiec niech sie facet nie zdziwi jak mu zabiora przywilej latania z rodzina. Jesli wogole go nie zwolnia za urate wizerunku, bo gosciu nie potrafi dostosowac sie do warunkow wlasnej umowy o prace. Glupota kosztuje niestety.
gość
8 lat temu
nie kumam
...
Następna strona