Paul McCartney wystąpił w sądzie o rozpoczęcie normalnego postępowania rozwodowego po tym, jak jego żona Heather Mills odrzuciła ofertę ugody za 56 milionów dolarów.
W aktach sprawy były Beatles obwinia o rozstanie żonę, twierdząc, że to ona zniszczyła ich relacje, że była kłótliwa i niegrzeczna względem jego pracowników.
Paul kiedyś dementował pogłoski jakoby 38-letnia Heather poślubiła go dla pieniędzy, ale teraz kiedy Mills odrzuciła jego ofertę szybkiego załatwienia sprawy, McCartney nie może być już tego taki pewien.
Paul to rozsądny człowiek, który nie lubi się kłócić - powiedział jego znajomy gazecie Sunday Mirror. Jego zdaniem, obydwoje byli zgodni co do tego, że chcą by ten rozwód był szybki i bezbolesny, i że ugoda w zasadzie była już gotowa. Ale potem Heather zaczęła być nieracjonalna, bo poczuła, że uda jej się wyrwać więcej pieniędzy.
Paul McCartney zatrudnił grupę prawników specjalizujących się w sprawach rozwodowych, m.in. Fionę Shackleton, która reprezentowała księcia Karola kiedy rozwodził się z księżną Dianą.
Komentatorzy sugerują, że Heather może otrzymać nawet 373 miliony dolarów, jeżeli wygra tę sprawę.
Co do okoliczności w jakich para się rozstała, zdania są podzielone. Część obserwatorów twierdzi, że Heather po prostu znudziła się Paulem, który podobno po ślubie stał się nudny. Wolał mieszkać w spokojnym Sussex, zamiast bawić się z prawie 30 lat młodszą żoną w Londynie.
Heather ma wrażenie, że Paul nie jest tą samą osobą, która poślubiła i jest gotowa walczyć z nim o pieniądze - donosi źródło.
A była modelka jest zdolna do wielu rzeczy. Parę tygodni temu wszczęła kłótnię z mężem o jego prywatną rozmowę z córką Stellą McCartney, którą nagrała! Córka piosenkarza nie lubi swojej macochy i dała temu upust w rozmowie z tatą.
Koniec tego związku zbliżał się wielkimi krokami już od dłuższego czasu. Wcześniej McCartney był załamany gdy dowiedział się, że jego małżonka pracowała niegdyś jako ekskluzywna prostytutka. Zobacz: