Kasia Tusk od kilku lat prowadzi bloga Make Life Easier, gdzie dzieli się ze swoimi fankami spostrzeżeniami na temat "dobrego stylu". Na fali popularności bloga postanowiła wydać książkę Elementarz stylu, w którym radziła m.in. jak zainwestować w torebki i buty oraz przestrzegała, że "styl nie polega na świeceniu metką Louis Vuitton". 30-letnia córka Donalda Tuska w 2015 roku postanowiła także otworzyć internetowy sklep z ubraniami swojego projektu MLE Collection. Niestety w jej autorskiej kolekcji zabrakło strojów z "najwyższej półki", nie brakuje ich jednak w jej prywatnej garderobie.
Przypomnijmy: Najdroższe stylizacje Kasi Tusk (ZDJĘCIA)
Jak się okazuje, jej pomysł na biznes okazał się strzałem w dziesiątkę, a pierwszy rok działalności firmy Kasi przyniósł jej 497 tysięcy złotych przychodów. Jednak, jak szczegółowo podliczył Wprost, po opłaceniu podatków i kosztów działalności, Tuskówna może liczyć na zyski rzędu 25 tysięcy złotych netto.
Już po pierwszym roku działalności udało się sprzedać produkty za 497 tysięcy złotych (łączne przychody spółki wyniosły 638 tysięcy złotych) - informuje tygodnik. Wyniki mogą robić wrażenie do czasu kiedy nie spojrzymy na koszty działalności. Te wyniosły aż 606 tysięcy złotych. Po opłaceniu podatków z biznesu zostało więc 25 tysięcy złotych zysku netto. Kwota nie powala, ale to dobry wynik jak na pierwszy rok działalności. Kasia Tusk odmówiła nam komentarza przy okazji tego materiału, bo jak pisze: "już od lat konsekwentnie odmawiam udzielania wywiadów".