Kuba Wojewódzki może się cieszyć. Jego dziewczyna wróciła do Polski nie na chwilę, jak zapowiadała, ale na stałe. Wybrała miłość. M jak miłość.
Nie jest zaskoczeniem fakt, że próba robienia kariery (a właściwie ułożenia sobie życia) w Stanach przerosła jej możliwości. Jeden semestr nauki w szkole, do której chodziła Mucha, kosztował prawie 30 tysięcy złotych. Nie mówiąc o wynajęciu mieszkania w Nowym Jorku.
Ania zostałaby wkrótce bez środków do życia. Wróciła więc do Polski i zaczęła od prowadzenia wielkiej gali wręczenia Wiktorów. I oczywiście do serialu, na planie którego dorosła.
Super Express donosi, że Ania nie wybiera się już z powrotem do Stanów. Jej pomysł na następne lata to dalsze zarabianie w telenoweli z Mroczkami i Kasią Cichopek. Szkoda, bo jednak osobą (nie chcemy powiedzieć "aktorką") z nieco wyższej półki niż to towarzystwo. Podobno czeka już na nią jakaś posada w TVN. Pewnie w Dzień Dobry TVN.
Oby tylko znowu nie płakała przed kamerą.