Edyta Herbuś od kilku tygodni rzadziej pokazuje się na ściankach. Po rozstaniu z Mariuszem Trelińskim 36-latka musi nauczyć się "odczuwać świat głębiej" w pojedynkę, a blask fleszy nie pomaga w autorefleksji.
Zobacz: Herbuś: "Mariusz i ja odczuwamy świat głębiej"
Tylko u nas: Treliński rzucił Herbuś przez... buddyzm?
W poniedziałek Herbuś zrobiła wyjątek dla Ambasadora Indii, który zaprosił ją na konferencję w sprawie nadchodzącego Międzynarodowego Dnia Jogi. 36-latka postawiła z tej okazji na eksponującą dekolt i ramiona, jasnoniebieską sukienkę i metaliczne szpilki od Kazara. Stylizację uzupełniała torebka Pinko za 1200 złotych i okulary Louis Vuitton za 2 tysiące.
Zobaczcie, jak Herbuś ubrała się do Ambasadora Indii. Ładnie?