Odpadliśmy, nie ma co płakać. Stało się. Cytując posła Palikota, "dziwki z PZPN-u zaraziły naszą reprezentację HIV-em". Zaskoczyło nas jednak, że byli pewni porażki. Do tego stopnia, że postawili na nią pieniądze!
Dowiedzieliśmy się, że działacze z PZPN-u poddali się już po drugim meczu Polaków. Byli w 100% przekonani, że nie awansujemy. Dlatego zarezerwowali bilety powrotne dla piłkarzy już w poniedziałek rano, przed meczem z Chorwacją.
Szkoda, bo jak mieli uwierzyć w to, że mają jakieś szanse na wyjście z grupy, skoro nie wierzyli w to ludzie, którzy teoretycznie przyjechali tam, żeby ich wspierać.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.