Niebawem ukaże się nieautoryzowana biografia Britney Spears napisana przez śledzącego ją fotografa. Ian Halperin przez 18 miesięcy udawał jednego z pracowników gwiazdy. W przebraniu asystenta piosenkarki miał dostęp do jej najpilniej skrywanych sekretów i zdobył wiele szokujących informacji. W wywiadzie dla magazynu Life & Style dziennikarz uchylił rąbka tajemnicy:
Moja książka wstrząśnie światem mediów. Mam niezbite dowody na to, że Britney parokrotnie próbowała odebrać sobie życie. Rodzina i lekarze za każdym razem cudem ratowali ją przed śmiercią. Po raz pierwszy Spears zażyła śmiertelną dawkę środków nasennych tuż po narodzinach jej drugiego syna – Jaydena.
Mam nagrane na dyktafonie wypowiedzi Britney, która mówi: "Chciałabym umrzeć, zasnąć i nigdy się nie obudzić." Śmierć to dla niej wybawienie. Rodzina nieustannie jej pilnuje, Spears praktycznie nigdy nie zostaje sama. Matka lub ojciec śpią z nią w jednej sypialni i siedzą w łazience, gdy bierze kąpiel. Britney zażywa bardzo silne środki uspokajające i zachowuje się jak zombie. Bywają dni, że w ogóle nie rusza się z kanapy i nie odzywa.
Jamie i Lynn Spears starają się za wszelką cenę wstrzymać publikację książki. Rodzice uważają, że ujawnienie delikatnych szczegółów z życia ich córki znacznie pogorszy jej stan psychiczny. Na łamach amerykańskiej gazety ojciec piosenkarki apelował do dziennikarza, aby nie ujawniał sekretów Britney.
Jeśli biografia się ukaże, Ian Halperin będzie miał życie mojej córki na sumieniu! - groził.