Karolina Szostak postawiła sobie w nowym roku bardzo ambitne cele: nie dość, że schudła podobno aż 30 kilogramów, to nagle stała się ekspertką od diet i zapragnęła zostać pisarką. Tuż przed Wielkanocą ukazał się jej literacki debiut. Niestety, chociaż Karolina usilnie promuje go na Instagramie, fani zauważyli, że lepiej było, gdy robiła to, na czym się znała.
Przypomnijmy: FANI KRYTYKUJĄ SZOSTAK: "Szkoda, że wybrała pani BYCIE CELEBRYTKĄ. Fajniejsza była pani przedtem"
Głosy niezadowolenia dotarły także do Polsatu, który postanowił prewencyjnie usunąć Karolinę z nowej ramówki. Oficjalnie poszła na trzymiesięczny urlop, ale nieoficjalnie mówiło się o jej konflikcie z władzami stacji. Poszło też o sesję zdjęciową dla jednego z tygodników, na okładce którego Karolina w gorsecie chwaliła się, że schudła już 20 kilogramów: TYLKO U NAS: Szostak USUNIĘTO Z RAMÓWKI Polsatu za sesję w "Vivie"?’
Na temat powodów zawieszenia i dalszych losów Karoliny w Polsacie pojawiło się bardzo dużo plotek, ale, jak udało nam się dowiedzieć, żadne transfery do konkurencyjnych stacji nie są brane pod uwagę. W pewnym momencie spekulowano, że Szostak w tajemnicy rozmawiała nawet o castingach w innej stacji oraz że... podpadła żonie prezesa. Bez względu na powód, wszelkie spekulacje należy uciąć. Jak mówi nasze źródło, Karolina zostaje w Polsacie.
Nie ma mowy o żadnych transferach, do TVN czy gdziekolwiek indziej. Cały czas jest w Polsacie i to się nie zmieni - twierdzi nasz informator.
Te słowa potwierdza Tomasz Matwiejczuk, rzecznik prasowy stacji Polsat.
Pani Karolina jest na urlopie. Cały czas jest pracownikiem stacji, a jej pojawienie się na wizji jest uzależnione od grafiku redakcji - skomentował w rozmowie z Pudelkiem.
Najwyraźniej władze stacji przekalkulowały, że bardziej opłaca im się mieć odchudzoną Szostak niż gniewać się o jej zarobki na boku.