Joanna Brodzik i Paweł Wilczak ostatnio rzadko pokazują się publicznie. Od kiedy Joasia zaszła w ciążę, można ich spotkać głównie w Wilanowie, gdzie mieszkają od kilku miesięcy. Niedawno jednak zrobili wyjątek dla swoich znajomych i spotkali sie z nimi na warszawskiej Starówce.
Nie wyglądało to jak typowy "baby shower", bo nie było prezentów. Były za to gratulacje, między innymi od Edyty Olszówki, która sama niedawno deklarowała, że marzy o dziecku i " potrzebuje mężczyzny ". Ale nawet jeśli poczuła ukłucie zazdrości gratulując swojej ciężarnej koleżance, nie dała tego po sobie poznać.
Przyszła mama miała nienaganną fryzurę i zrobione paznokcie - pisze Życie na gorąco. Widać, że ciąża bardzo jej służy. Para przyjechała samochodem marki, którą w styczniu Joanna reklamowała. Co ciekawe, to ona prowadziła.