Rosja nie ma w tym roku szczęścia do udziału w wielkich, międzynarodowych imprezach. Najpierw w mediach wybuchł skandal dotyczący udziału w tegorocznych Igrzyskach Olimpijskich w Korei Południowej. Po ujawnieniu przez New York Times gigantycznej afery dopingowej, w której wyszło na jaw, że służby bezpieczeństwa Rosji manipulowały przy co najmniej 28 próbkach moczu reprezentantów tego kraju, udział Rosji stanął pod znakiem zapytania.
Tymczasem pewne jest już, że Rosjanie nie wystąpią na kolejnej, znaczącej imprezie - tegorocznym Konkursie Piosenki Eurowizji, który odbędzie się w Kijowie. Pomijając fakt, że Rosja od początku nie była zachwycona tym, że finał odbędzie się na Ukrainie, postanowiła wystawić jako reprezentantkę kontrowersyjną wokalistkę, Julię Samojłową, która nie kryje swoich poglądów antyukraińskich i otwarcie popiera aneksję Krymu przez Rosję - wystąpiła nawet na specjalnym koncercie z tej okazji. Wokalistka umieszczała też w mediach społecznościowych wpisy, zachęcające Ukraińców do wewnętrznej destabilizacji. W efekcie ukraiński Urząd Bezpieczeństwa ogłosił, że Samojłowa ma zakaz wstępu na teren Ukrainy przez trzy lata.
Decyzja została podjęta na podstawie danych o naruszeniu przez nią ukraińskiego prawa - powiedziała przedstawicielka instytucji, Jelena Giltanska.
Europejska Unia Nadawców, która odpowiada za organizację Konkursu Piosenki Eurowizji, nie kryje rozczarowania decyzją i krytykuje Ukrainę za jej postawę oraz grozi odebraniem tytułu gospodarza imprezy i wykluczeniem z kolejnych edycji.
Musimy uszanować lokalne prawo, jednak jesteśmy wielce zawiedzeni - powiedział rzecznik EUN.
Co prawda proponowano, żeby Rosjanka wystąpiła za pośrednictwem satelity, jednak pomysł nie spotkał się z aprobatą. Wykluczono także wystawienie mniej kontrowersyjnego kandydata.
W związku z zakazem, Pierwyj Kanał nie nada również transmisji z Kijowa. Julia Samojłowa miała zaśpiewać piosenkę Flame is Burning, którą zaprezentowała oficjalnie kilka dni temu.
Posłuchajcie jej utworu. Myślicie, że byłaby konkurencją dla Kasi Moś?
