Naszym zdaniem Timbaland jest geniuszem muzyki pop. Jeżeli ukradł kilka melodii (o czym oczywiście warto mówić), trzeba pamiętać, że przez kilkanaście lat wyprodukował setki świetnych piosenek. Ostatnio coraz głośniej mówi się jednak o tym, że tematy do kilku z nich zostały ukradzione.
Najsłynniejszą sprawą jest Do it Nelly Furtado, który został ukradziony "jeden do jednego". Podobnie jest z piosenką Ayo technology 50 Centa i Justina Timberlake'a (PORÓWNAJ JE Z ORYGINAŁAMI!). Timbaland broni się mówiąc, że po prostu "samplował" czyjeś utwory. Problem jednak w tym, że nigdzie nie napisał, skąd wziął tę muzykę i nie zapłacił za nią ani dolara jej autorom. Dziwne, naprawdę myślał, że nikt się o tym nie dowie? Przecież te piosenki są grane w radiach na sałym świecie.
Lansik.pl donosi, że jeszcze jedna piosenka produkcji Timbalanda to plagiat - Dangerous Matta Pokory. Z tym akurat ciężko się do końca zgodzić. Ale faktem jest, że zdarza mu się "samplować" minutowe fragmenty:
Posłuchaj: TIMBALAND POSĄDZONY O KRADZIEŻ! (wideo)