Przed kilkudziesięcioma minutami informowaliśmy, że lekarze z bydgoskiego Szpitala Klinicznego przygotowują się do rozpoczęcia wybudzania Tomasza Golloba ze śpiączki farmakologicznej. Najsłynniejszy polski żużlowiec w niedzielę rano miał poważny wypadek podczas treningu motocrossowego, w wyniku którego doznał urazu kręgosłupa i rdzenia kręgowego oraz innych, wielonarządowych obrażeń. Niemalże natychmiast operował go profesor Marek Harat, neurochirurg nazywany "lekarzem od cudów". Niestety, medyk opiekujący się Gollobem od 30 lat, nie miał dobrych wiadomości.
Tuż przed godziną 18 dotarła do nas jednak bardzo dobra wiadomość: Gollob został całkowicie wybudzony ze śpiączki farmakologicznej i oddycha samodzielnie.
Jest w kontakcie logicznym, oddycha samodzielnie, sytuacja jest na tyle stabilna, że mogę już przekazać tę wiadomości - mówił w rozmowie z TVP Info dr Robert Włodarski, ordynator oddziału klinicznego anestezjologii i intensywnej terapii Wojskowego Szpitala Klinicznego w Bydgoszczy.
Na pytanie reportera o odzyskanie czucia w nogach Włodarski nie mógł jednak odpowiedzieć: Jestem po rozmowie z panem Tomaszem i na to pytanie nie mogę odpowiedzieć.
**
"Tomek jest dobrem narodowym. Jest współczesnym gladiatorem"**