Zeszłej nocy w jednym z nowojorskich klubów Shaquille O'Neal rapując, zaimprowizował tekst obrażający jego byłego kolegę z zespołu – Kobe'ego Bryanta.
Niechęć obu sportowców jest od dawna powszechnie znana. Z czasem rywalizacja o status gwiazdy w Lakersach przerodziła się w wojnę także poza boiskiem. Początkowo O'Neal i Bryant ograniczali ataki jedynie do paru ostrych słów w wywiadach. Wszystko zmieniło się po komentarzu wygłoszonym przez Kobe'ego w trakcie jego procesu o gwałt w 2003 roku.
Powinienem zrobić to tak jak Shaq... Shaq zapłaciłby kobiecie, żeby trzymała język za zębami – stwierdził przed sądem.
Od tamtej pory obaj koszykarze wykorzystywali każdą nadarzającą się okazję, aby sobie dopiec. W trakcie publicznych wystąpień kwestionowali wzajemnie swoje umiejętności sportowe, a także wyzywali się od klaunów i impotentów. O'Neal w swojej piosence obwinił odwiecznego wroga o rozpad małżeństwa i romans z jego żoną. W tekście utworu Shaquille "pyta" między innymi swojego byłego kolegę: _**Powiedz, jak smakuje mój tyłek?**_
Czyżbyśmy o czymś nie wiedzieli?